piątek, 11 maja 2012

Rozdział 15

A teraz proszę przyszykować się na najkrótszy rozdział na blogu ! ( zero czasu, zero postów ) :p
  






***Lily***

        Z niepokojem patrzyłam na czarne BMW wieżdzające na podjazd willi. 15 min. temu dowiedziałam się, że rodzice przyjeżdżają. Mam... złe przeczucia. 






- Mama ! Tata !- krzyknęłam szczęśliwa z tego, że widzę rodziców.
- Tak... Eee... Czesć.- mruknęła mama i pewnym krokiem weszła do salonu.- Nic się nie zmieniło.- zauważyła. Tata usiadł na kanapie i spojrzał na Harrego.

- A to kto ?








***Harry***
- A kto to ?- zapytał mężczyzna.

- To Harry Sty...
- Zrobisz nam herbatę ?- przerwała jej mama.
- Tak... Już.- powędrowała do kuchni.
- Mamy jej do powiedzenia coś ważnego.- wyjaśnił tata. Oboje byli młodzi, bardzo... drogo ubrani. Zachowywali się jakby byli ponad wszystko. Po chwili przyszła Lily z dwiema szklankami. 
- Proszę.- podała mamie jedną, ale zanim podała drugą tacie, kobieta ją zatrzymała.

- Musimy ci coś powiedzieć.- oświadczyła.- Po to tu przyjechaliśmy. Ja jestem w ciąży. Będziesz się tym dzieckiem zajmować.- w tym momencie ręka dziewczyny puściła herbatę. Szklanka rozbiła się na miliony małych kryształków. Zastygła jak posąg, sztywno, z otwartymi szeroko oczami.
- Cccco ?- zachwiała się na nogach, i pewnie by upadła, gdybym jej nie przytrzymał...\









Od rzau wyjaśniam, dlaczego dodałam długi rodział na drugiego bloga (  www.onesecondformeonedirection.blogspot.com.pl  ) ,a tutaj nie. Poprostu tamten miałam napisany ! <3

1 komentarz:

  1. Cccco ???
    Dlaczemu akurat ona ??
    Nie mogę się doczekać następnego O_o
    Mam nadzieję, że next będzie dłuższy :D

    Zapraszam do siebie
    http://kaiss-and-he.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń