A teraz proszę przyszykować się na najkrótszy rozdział na blogu ! ( zero czasu, zero postów ) :p
***Lily***
Z niepokojem patrzyłam na czarne BMW wieżdzające na podjazd willi. 15 min. temu dowiedziałam się, że rodzice przyjeżdżają. Mam... złe przeczucia.
- Mama ! Tata !- krzyknęłam szczęśliwa z tego, że widzę rodziców.
- Tak... Eee... Czesć.- mruknęła mama i pewnym krokiem weszła do salonu.- Nic się nie zmieniło.- zauważyła. Tata usiadł na kanapie i spojrzał na Harrego.
- A to kto ?
***Harry***
- A kto to ?- zapytał mężczyzna.
- To Harry Sty...
- Zrobisz nam herbatę ?- przerwała jej mama.
- Tak... Już.- powędrowała do kuchni.
- Mamy jej do powiedzenia coś ważnego.- wyjaśnił tata. Oboje byli młodzi, bardzo... drogo ubrani. Zachowywali się jakby byli ponad wszystko. Po chwili przyszła Lily z dwiema szklankami.
- Proszę.- podała mamie jedną, ale zanim podała drugą tacie, kobieta ją zatrzymała.
- Musimy ci coś powiedzieć.- oświadczyła.- Po to tu przyjechaliśmy. Ja jestem w ciąży. Będziesz się tym dzieckiem zajmować.- w tym momencie ręka dziewczyny puściła herbatę. Szklanka rozbiła się na miliony małych kryształków. Zastygła jak posąg, sztywno, z otwartymi szeroko oczami.
- Cccco ?- zachwiała się na nogach, i pewnie by upadła, gdybym jej nie przytrzymał...\
Od rzau wyjaśniam, dlaczego dodałam długi rodział na drugiego bloga ( www.onesecondformeonedirection.blogspot.com.pl ) ,a tutaj nie. Poprostu tamten miałam napisany ! <3
Cccco ???
OdpowiedzUsuńDlaczemu akurat ona ??
Nie mogę się doczekać następnego O_o
Mam nadzieję, że next będzie dłuższy :D
Zapraszam do siebie
http://kaiss-and-he.blogspot.com/